Pani Krystyno!
W sumie dobry pomysł…zapewniam Panią że wyobraźnia męska w kwestii picia jest nieograniczona !!! i znacznie bogatsza niż damska. Widać to zwłaszcza na moich ostrych dyżurach. A nie miałabym nic przeciwko temu, by no na przykład odbijało się Panom powiedzmy Fahrenheitem…no pójdźmy na kompromis powiedzmy wystarczy woda brzozowa?