MOI DRODZY,
SPRAWA SAMOBÓJSTWA JEDNEJ Z FORUMOWICZEK JEST NAPRAWDę PRZYKRA I PRZYGNEBIAJACA. WSZYSCY TO W JAKI¦ SPOSÓB PRZEZYWAJĄ NA CZELE Z PANIĄ KRYSTYNĄ. KAŻDY MA COS DO POWIEDZENIA W TEJ SPRAWIE WIęC PROPONUJę PRZENIE¦ć Tę DYSKUSJę NA "OGÓLNE" BO NIEDŁUGO OKAŻE SIE ŻE PANI KRYSTYNA NIE BEDZIE MIAŁA TUTAJ NIC DO ROBOTY. MY¦Lę ŻE WARTO O TYM POROZMAWIAć ALE NIE W TAKIM OSKARŻYCIELSKO-OBWINIAJĄCYM TONIE.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH!
P.S. ZASTANAWIAM SIE KIEDY WSZYSTKO WRÓCI DO NORMY, BO PÓKI CO WSZYSCY POGRĄŻENI SĄ W JAKIMS BEZNADZIEJNYM AMOKU I PRÓBUJA BAWIć SIę W SHERLOCKA HOLMESA...