Nie,kolacja była w miarę normalna.Tylko nie wiem skąd w tym śnie wzięło się tyle wątków z mojego życia.Owszem,prócz wycieczki na Hawaje,które później okazały się pobliskim ¦wierklańcem,który jest piękny no i skąd ta ogromniasta fala która była większa niż...może porównanie dziwne,ale na miarę Empire State Building w Nowym Jorku,ale taka właśnie była a ja byłam wsród tej całej wody...Boże,przeżywam ten sen przez cały czas.I skad te auto nagle sie wzięło na statku,kiedy było w tym"statkowym" bagazniku...Matko,skąd to wszystko się wzielo???
Rzadko miewam dziwne sny,ale chyba zaczne sie im wszystkim dobrze przygladać.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.:):):)