.....Dorotko......
Balbin i Julek zostały otrute......
nie wiem jak nazwać tą bezmyślność ludzi.....
nie pisałam na forum o tym.....bo nie wiedziałam, że ktokolwiek będzie się interesował losem fok na Helu.....przy tylu ludzkich nieszczęściach...opisywanych TU ....w korespondencji i .....na forum....
sama jestem wielką miłośniczką tych przemiłych zwierząt....
co roku jeżdżę z dziećmi na Hel i odwiedzanie fokarium jest naszym najważniejszym punktem wycieczki....
w tym roku byłam w fokarium dzień po śmierci Balbina i Julka.....gdy jeszcze nic nie było wiadomo, czy to epidemia....czy też inna przyczyna śmierci.....
nie muszę Ci opisywać nastrojów panujących wśród personelu i zwiedzających....
pozdrawiam Dorotko serdecznie
Droga KJ.....przepraszam za "prywatę".... i serdeczności jak zawsze... :):)