My tu wszyscy jak z wojny jakiejś wracamy, to rusz się ktoś odnajduje, powraca z tułaczki, dołącza, ściska i całuje. Jak na filmie. Opowieściom nie ma końca, wyobraźnia rozgrzana do czerwoności... News dnia - Magnolia wróciła! Bardzo się cieszymy. Pani z pewnością też.
Problem z ilością postów (dla mnie post to tylko Wielki, ale mniejsza z tym, niech i tak będzie) chyba trochę sam się rozwiązuje... jesteśmy już z lekka zmęczeni i zaczynamy odzyskiwać świadomość. Już dziś odważne decyzje o pójściu spać zapadały jedna po drugiej. Żeby to wszystko działało jak trzeba, musi, Pani Krysiu, wrócić korespondencja w poprzednim kształcie. Każdy marzy, ale nie oczekuje od Pani, nie wymaga, żeby odpisywała na każdy list. Po prostu listy mają inny klimat. Tam nie może być możliwości bezpośredniej odpowiedzi przez kogoś z nas, a jedynie przez Panią, żeby ten klimat utrzymać. A jeśli ktoś chce się ustosunkować do jakiegoś listu i podyskutować z autorem to może napisać kolejny list (jak było do niedawna) albo lepiej - przejść na forum tematyczne. Listy powinny jednak być widoczne od razu, tak jak jest teraz, bo tego, to akurat zawsze nam brakowało. I powinny być posegregowane dniami, jak było, a nie w formie tasiemca ze stronami. Kiedyś Pani wybierała listy, na które chciała odpowiedzieć. Teraz, kiedy ukazywałyby się wszystkie, proszę bez skrępowania zatrzymywać się w dowolnym miejscu, aby coś od siebie dorzucić. Naprawdę, nikt nie będzie czuł się urażony, my to doskonale rozumiemy, choć chwilowo nie sprawiamy takiego wrażenia. Pani odpowiedzi zawsze nas szalenie inspirowały, wypatrywaliśmy ich z niecierpliwością. W naszych listach zawsze piszemy szczerze o wszystkim, co nas dotyka, ale w pewnym sensie rywalizujemy nimi między sobą o Panią, chcąc ściągnąć Pani uwagę, zasłużyć sobie na jak najdłuższą Pani odpowiedź. Potem, jak się te listy przegląda, to od razu można zauważyć "szczęśliwców". Nie widzę w tym nic złego i bez żenady się do tego przyznaję. To cholernie ludzkie i.... wzruszające. Ale właśnie dzięki temu powstawały wspaniałe listy, głębokie, niepowtarzalne. Dawały nam szanse odkrycia siebie, nierzadko z zaskoczeniem. W cyberprzestrzeni taka dawka ciepła i intymności to doprawdy rzadkość. Proszę nam pozwolić dalej się rozwijać. A Forum jak najbardziej potrzebne na wszelkie dyskusje na żywo. Tylko trochę za bardzo rozbudowane. Potrzebny natomiast dział POLECENIA KULTURALNE.
Jeszcze włączę się do dyskusji. Dobrej nocy, Pani Krysiu. Konsekwentnie, acz dość późno, idę spać.