Nowy Teatr

[kibic]

.

[Krystyna Janda]

Teatr Powszechny jest właścicielem tych produkcji i nie mam prawa do grania tych tytułów. Musiałabym spektakle odkupić a na to mnie nie stać. Pozdrawiam.

[kibic]

.

[Krystyna Janda]

Pozdrawiam.

[Krystyna Janda]

Będe sie starała ale podobno pieniadze na ten rok są już przyznane. W przyszłym roku mam zamiar już być dużo dalej niż remont ....Dla mnie to za późno nawet gdyby...Pozdrawiam.

[Brzoza]

...Nie bylam na Callas, ale bylam na Shirley w Teatrze Powszechnym i wiem, ze to przede wszystkim Pani sukces. Jest Pani tam jedyna aktorka na scenie, niesie caly ciezar przedstawienia, bez zadnych innych osob. I nie wyobrazam sobie, by Teatr Powszechny probowal obsadzic w tych rolach kogos innego, przeciez zbyt dobrze Krystyna Janda zagrala te role, by po rozstaniu (i zachowaniu praw wystawiania obu tytulow przez POWSZECHNY) narazac sie na porownania dajac szanse innej aktorce - przedsiewziecie z gory skazane na porazke!
A czy nie mozna inaczej? Czy nie mozna sie dogadac i zaproponowac dyrekcji POWSZECHNEGO, by teatr ten mial jakis udzial w zyskach z biletow sprzedawanych na te spektakle w POLONII? Chyba lepszy rydz niz nic... A tak widownia bylaby szczesliwa, Krystyna Janda mialaby gotowy repertuar na rozkrecenie nowej sceny, a POWSZECHNY jakis grosz z wystawiania tych sztuk nie na swojej scenie. Co na to prawnicy, czy jest taka mozliwosc? Serdecznie bysmy sobie wszyscy tego zyczyli.
Pozdrawiam wiosennie i zycze wytrwalosci w budowaniu wlasnej sceny Pani Krystyno!
Brzoza

[Krystyna Janda]

Mój przyszły teatr nie oze byc tearem repertuarowym , to znaczy trzymajacym tytuły....bedzie powstawała produkcja- spektakl i będzie grany tylko tak długo jak długo ludzie bedą kupowac bilety, codziennie, blokami, potem wejdzie nastepny tytuł i tyle. Nie mamy ani magazynów, ani mozliwosci fonansowych żeby powielać model repertuarowego tearu ze stałym zespołem technicznym i aktorskim , tear w którym sie zmienai dekoracje , śiwatła co dwa trzy , góra cztery dni. w zwiazku z tym nie opłaca sie tez tak duży wysiłek jak kupienie spektaklu, dekoracji itd....No trudno , dawne już nie wróci. Pozdrawiam.

[kibic]

.

[Krystyna Janda]

Zobaczymy. Pozdrawiam.

[Brzoza]

...Shirley Valentain mysle ze zobaczymy na deskach Pani teatru! Cos mi intuicja podpowiada, ze dyrekcja POWSZECHNEGO nie bedzie za bardzo sie upierala by zatrzymac ten tytul. Jest juz zbyt Pani. Zbyt dobrze i dlugo sprzedawaly sie bilety na ten spektakl, by teraz zrezygnowac z niego, a to tylko aspekt ekonomiczny tej sprawy. Duzo wazniejsze jest, przynajmniej ja tak uwazam, ze Shirley cieszy sie takim powodzeniem, bo ludzie chca ja ogladac, nawet po kilka razy. Wychodza z tej sztuki wzmocnieni, malzenstwa odradzaja sie, na nowo zastanawiaja nad swoim zyciem, widza jakie bledy w nim popelniaja i od dzis, wlasnie po obejrzeniu Shirley, staraja sie zyc razem lepiej. To zasluga tekstu i znakomitego pani wykonastwa, to jak spotkanie z przyjaciolka, ktora mowi do ludzi: popatrzcie na mnie i uczcie sie jak zyc! Obejrzenie Shirley to jak wziecie udzialu w terapii, dlatego powinna Pani w nim grac chocby ze wzgledow spolecznych!
A ja uwazam i pewnie nie jestem samotna w tej opinii, ze po prostu nalezy sie Pani to, nikomu innemu, ale wlasnie Krystynie Jandzie. Serdecznie pozdrawiam
Brzoza
PS. Kiedys przed laty ogladalam film Shirley Valentain, rowniez mi sie podobal, byly przepiekne zdjecia w Grecji, aktorka calkiem inna z wygladu, taka okraglejsza i apetyczna, dobrze sie to ogladalo, ale jak komedie. Shirley w Pani wykonaniu w teatrze jest momentami bardzo osobista, refleksyjna, oczyszczajaca widza, zarowno kobiete jak i mezczyzne. To wielka przyjemnosc spotkac sie z Pania w tej sztuce, wiec prosze nie rezygnowac, ale starac sie odzyskac swoja niemal wlasnosc, moze nie zakupiona, ale wlasnosc "przez zasiedzenie" :)

[kibic]

.

[dancerka]

Niestety nie widziałam tej sztuki no bo skąd? A bardzo bym chciała ujrzeć. natomiast mam pomysł w jakiej roli bym chętnie zobaczyła Panią Krystynę.Tylko to trzeba by bylo opracownia i może wykupienia praw autorskich? Narazie pozdrawiam serdecznie i życze dużo sił.

[czaczkes]

Powiem Wam tak: bardzo bym chciała, żeby Shirley wróciła... ale nie sądzę, żeby sie tak stało... :(

[Krystyna Janda]

A czy to nie jest piekne w tearze ze czegos zwyczajnei juz nie można zobaczyc? Że żyje tylko w pamięci tylko tych co to widzieli? Pozdrawiam.

[dancerka]

Przepraszam. A co pani Krystyno jak tylko nieliczni mieli możliwośc ogladania Panią w teatrze a inni i to z róznych wzgledów - nie ? To jest niesprawiedliwe. prosze pomyśleć i o tych innych w szczególności ludzi sztuki, ktorych zwyczajnei nie stać na bilety. Nam pozostaje telewizja- tylko!!! Ale kogo to obchodzi- byle sitkomy przynosiły dopływ gotówki do kas Szanownej telewizji!!!! Pozdrawiam

[teremi]

Przepraszam - to nie odpowiedź na Twoje pytanie kierowane do Pani Krystyny, ale sztuka w tym i teatr nigdy nie był sprawiedliwy zarówno dla widzów jak i twórców. Nie zawsze w jego dziejach zwyciężał talent

[agulak]

A ja mam dosyć wywrotową propozycję:
Zróbmy zrzutę na Shirley Valentine :) Kupmy sztukę od Teatru!!!
Może to i jest piękne w teatrze, że pewnych rzeczy nie można już zobaczyć. Ale dla mnie jeszcze piękniejsze byłoby, gdyby taka możliwość istniała. A najpiękniejsze, że wtedy mogłabym zabrać na sztukę moją Mamę. Ona byłaby szczęśliwa. I to jest piękne. Dawanie ludziom szczęścia.
Pozdrawiam serdecznie!

[Krystyna Janda]

Jeśli wszystko się uda, zrobimy nowe sztuki, nowe role, będą inne wieczory...Pozdrawiam

[marzena.marcinczak]

czekamy na to z niecierpliowością. będziemy z Panią....

[sonia]

Ja też czekam....Pozdrawiam serdecznie!