Dziś w dniu naszego spotkania chciałam Pani przynieść kwiatki, ale zaparkowanie na PL Konstytucji graniczy z cudem w związku z tym ledwo zdążyłam nas spektakl.
Pani Krystyno życzę Pani wytrwałości i cierpliwości, aby otaczali Panią tylko ludzie życzliwi.
A dzisiejszy spektakl? Cóż wzruszający i wstrząsający, choć dla nas Polaków może trochę krzywdzący.
Pani natomiast prawdziwa i wspaniała. Klasa sama w sobie. Moja Rebeka... Uwiebiam
Ewa Ostrowska
Moja trzynastolatka Ola prosiła aby Pani pozdrowić.