Właśnie wysłuchałam Internecie wywiadu z Panią w radiu Tok FM pt. "Sztuka życia". Przyznam, że Pani sugestie i uwagi odnośnie bardziej szczerego, mniej konwencjonalnego i ugrzecznionego reagowania przez widownię na niedoskonałości związane z grą w teatrze szczerze mnie rozbawiły... Ja jednak nie wyszłabym z przedstawienia w trakcie jego trwania, chociażby dlatego, że wtedy jest zbyt ciemno na sali i łatwo o potknięcie i utratę równowagi... A w moim przypadku ma to istotne znaczenie...

Pani Krystyno, miło było Panią posłuchać. Dziękuję bardzo za humor, za dystans, za szczerość i za Pani uśmiech, który było nie tylko słychać, ale i widać w tym wywiadzie.
Pozdrawiam serdecznie i kłopotów życzę jak najmniej.
Dzisiaj też uśmiechnięta - Ada Pasiniewicz