A moje ucho...? I gardło, i niedługo z tego wszystkiego nóż... Jakiś wirus wstrętny mnie dopadł, a ja się śmieję, że to alergia na pracę w instytucji, którą niedawno zaczęłam, bo wcześniej przez ostatni rok byłam niebieska i wooooooooolna

Wiosenne serdeczności!