Przyznaję z bólem w sercu że dopiero dzisiaj postarałam się i założyłam konto na tym forum Jest mi z tego powodu wstyd , gdyż od tak dawna śledzę Pani losy i podziwiam panią na każdym kroku. Dzisiaj stało się w moim życiu , coś strasznego i coś co zapewne zmieni moje życie , a ja nie wiem co dalej?? Dlatego pytam Panią , o to skąd bierze Pani siły, jak radzi sobie Pani z nieprzychylnymi opiniami i ludźmi??
Nieprzychylnymi opiniami? Specjalnie się nimi nie przejmuje, ale w moim wieku to już sprawy wyglądają inaczej, w zasadzie wszyscy mogą mi już "naskoczyć na ogon" i mnie to nie bulwersuje specjalnie..,.Powodzenia i suwerenności.