Szczęśliwa jak 4-letnie dziecko wsiadłam do tramwaju i z buzią przyklejoną do szyby obserwowałam, śmiejąc się sama do siebie;)
Cudowne przeżycie, obserwować jak na rękawie od kurtki rozpuszcza się taki płatek śniegu, pozostawiając mokrą plamę...

Pozdrawiam i baaaardzo serdecznie gratuluję.
Jest Pani niezastąpiona, jedyna i nieziemsko cudowna;)
Marta G.