przez amc Pn, 27.04.2009 22:39
Pani Krysiu,
siedzę w tej pracy i siedzę (że [niby] się tak pilnie skupiam na dokumentach)
a ciągle mi jakiś iwaszkiewiczowsko-tatarakowy obrazek
miga przed oczami...
dobrego układu chmur,
A.
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ