Kochana Pani Krystyno, bardzo Pani dziekujemy za wspanialy spektakl. Pani SV cudna! Syn moj "usmial sie jak fretka" . Juz w teatrze widzialam zachwyt na jego twarzy. Bawilismy sie oboje znakomicie, jak i cala widownia zreszta. Jesli bedzie pani w naszych stronach, podazymy za Pania. W Warszawie bywamy niestety bardzo rzadko, przewaznie przelotem. Kiedys, podczas krotkiego pobytu w stolicy, udalo mi sie obejrzec "Lament...". Tez niesamowite przezycie.
Zyczymy Pani i Pani Bliskim odpoczynku i wytchnienia nie tylko w czasie Swiat.
Jedrkowi zyczymy wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin.
Marzenna i syn Jedrzej