W poniedziałek ogladałem "Piękny widok". Wspaniale zagrana. Wielkie brawa. Jak większość pogubiłełem się kim była Mary-Lou. Ale wiedziałem na koniec, że kustosz nie zabije jej. Chyba czytam za dużo kryminałów.
Z serdecznymi pozdrowieniami i wyrazami szacunku.
Kuba