Pani Krysiu,
dla tych osób które nie mogły wczoraj dotrzeć do Łodzi pozwalam sobie wrzucić kilka zdjęć z odsłonięcia Gwiazdy Pana Edwarda i spotkania z Panią:
Bardzo mnie ucieszyło że ktoś wpadł na pomysł puszczenie filmu "Zawód operator". Dawno chciałam go zobaczyć, ale niestety zawsze był w porze w której nie mogłam dotrzeć do TV a i nie bardzo mogłam go nagrać. Widziałam "Zawód reżyser", ale "Operatora" nie.
Mnie oczywiście się najbardziej podobała opowiastka o filmowaniu operacji mózgu. A tym bardziej mi się podobała o poranku który po dojechaniu dziś do Warszawy rozpoczełam od guza mózgu o 8. I to co gorsza nie jest śmieszne...choć z opisanej wczoraj perspektywy mogłoby być.
Ah i Pani synowie się na Panią tak pięknie patrzą. Oj nie wszystkie dzieci na nie wszystkich rodziców się tak patrzą.. coś mi się zdaję że trzeba sobie na takie spojrzenie ciężko "zapracować". Ja to np. nie umiem chyba na nikogo się tak spojrzeć...no bo to musi być niewymuszone spojrzenie. No nic. Deliberuje.
Po spotkaniu została wielce urokliwa publiczność na filmie m.in:
1. jedna para +/- w Pani wieku siedząca za mną tłumaczyła sobie wzajemnie co widzą, a było słychać że oglądaja po raz kolejny bo raz on jej raz ona jemu mówili "e nie.. źle pamiętasz" "nie to ty źle pamiętasz.. bo to jest tak..." No nieźle im szło, bo razem to ich opowieść nawet się składała w treść filmu...
2. druga para tak z 10 lat od Pani starsza siedziała i głośno śpiewała socjalistyczne piosenki te co są w filmie (no te o Nowej Hucie czy ZMP)
3. trzecia para chyba młodsza ode mnie siedziała i co troche sobie komentowali zdjęcia "o oo.. patrz tak to zrobił" "ooo.. zobacz teraz". raz on jej a raz ona jemu.
No cóż z "domowych" wniosków rozczuliła mnie moja mama co doszła do wniosku że "wtedy myślałam że to chodziło o makijaż, a to chodzi o światło" - to na temat dlaczego Pani tak piękna w tym filmie. Z resztą moja mama uważa że "w tym filmie jest prawdziwa Janda" (ciekawe w jakich filmach jest "nieprawdziwa Janda" ?? )... no nic.
Szacun a nawet WIELKI SZACUN
ps. Jakie ładne zaproszenia ktoś zrobił na tą okazję.
pps.
w Teatrze Powszechnym w Łodzi podczas konferencji prasowej o ''Lekcjach stepowania'' w reż. Jandy, 21 kwietnia 2005 r.
i tu jest kawałek z filmu "Zawód operator":
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35135,6386564,Dzis_odsloniecie_gwiazdy_Edwarda_Klosinskiego.html
http://www.uml.lodz.pl/?str=1200&id=15829
- To był tytan pracy, osoba która zrobiła niezwykle dużo dla polskiego i międzynarodowego kina – mówi rektor PWSTiF Robert Gliński. - Ta gwiazda będzie przypominać wszystkim, że Edward Kłosiński był niezwykłą osobą na firmamencie polskiej kinematografii.