Szanowna Pani Krystyno!
Jestem z Panią myślami od jakiegoś czasu i choć Pani o tym nie wie staram się przekazywać same pozytywne emocje Bardzo dziękuję za "Moja droga B" , bo od tej publikacji spojrzałam na Panią nie tylko jak na aktorkę , ale również na wartościowego człowieka. Najpierw przeczytałam felieton w "Pani" i stwierdziłam, ,że warto się z Panią "zaprzyjaźnić" czytając "Moja droga B". Teraz czekam z utęsknieniem na zamówione obie "Małpy".
Bardzo podoba mi się to , że jest Pani taką normalną lecz NIEZWYKŁĄ OSOBĄ , która stara się rozgraniczyć pracę zawodową od domu , dla swych dzieci znajduje zawsze czas, o swych zwątpieniach mówi Pani , ale też niesie innym pomoc , a nam tutaj na FORUM daje dużo szczęścia
PS-1 Zarejestrowałam się dopiero dzisiaj , a skłoniła mnie to tego pewna dziwna wypowiedź na tym forum
PS-2 Odkąd zaglądam na Pani forum dzień zaczynam od napełnienie pustego brzuszka PAJACYKOWI , kocham dzieci i to oprócz empatii mnie z Panią łączy.
PS-3 "Moja droga B." zrobiła na mnie wrażenie tak mocne , że zaczęłam czytać od początku , przy każdym liście zatrzymując się chwile.
PS-4 Nie ukrywam , że nie dają mi spokoju Pani przyjaciele z Ameryki , ci o których Pani pisała , że nie dojechali do Włoch
Bardzo serdecznie Panią Pozdrawiam-Ania