Pani Krystyno,
myślę o Pani wpisie dot. czytania książek w wukadkach i myślę sobie tak; WKD jest starsza, części miasteczek podwarszawskich, koło których są stacje WKD też są tymi "starszymi" częściami, skoro tak, to najczęściej mieszkają w nich rodziny od co najmniej 2 pokoleń. Z tego, co wiem, w Podkowie Leśnej, Milanówku, Komorowie przed wojną mieszkali przedstawiciele tzw. inteligencji.
Nowe osiedla pod Warszawą zaczęto budować w latach 50 i miały służyć zjeżdzającym do Warszawy i podwarszawskich fabryk rodzinom robotniczym. W okolicach tych "nowych osiedli" są tory, po których jeżdżą koleje mazowieckie.
Może się mylę, ale tak sobie wykombinowałam.
Pozdrawiam serdecznie,
Marysia