Szanowna Pani Krystyno!!!
Wielkie dzięki za wskazówki, zrobiłyśmy już nadmorską rezerwację, wczoraj kupiłyśmy tańsze bilety lotnicze, teraz będziemy z utęsknieniem czekać na wrzesień (jedziemy na dwa tygodnie od 5-go).
My jesteśmy niezwykle akuratne i zorganizowane więc wymyślamy już marszruty toskańskie, kłócimy się jaki samochód wynająć i gdzie zatrzymać się w Rzymie.
Szczególnie teraz, przy tych mrozach, miło pomyśleć o ciepłym morzu, źródłach w Saturnii, czy zacienionym stoliku w tawernie.
Jeśli chodzi o teatralia to byłyśmy u konkurencji na "To idzie młodość" naprawdę s u p e r, wychodzi się z ładunkiem pozytywnej energii, ja tam ruszałam biodrami nucąc "Kuba wyspa jak wulkan gorąca" no i te teksty Nowakowskiego!
Ale oczywiście "Polonię" kochamy i wybieramy sie na Jasnorzewską, myślimy też nad Woodym.
Z ostatniej chwili - robimy rezerwację na Romulusa - ja pamiętam w tej roli Jana Świderskiego i jego monolog z jajkiem (chodziłam wtedy do szkoły średniej).
Pozdrawiam Ewa