Dzień dobry Pani Krystyno,
Jakże się Pani miewa? Podziwiam Panią od dziecka, zawsze piękna, elegancka, ztonowana. Na początku fascynacji Pani talentem wydawała mi się Pani bardzo, bardzo odległa. Czasem zastanawiałam się co w Pani widzą. Dopóki nie obejrzałam "Przesłuchania" (fenomenalnie Pani zagrała, ale to Pani już pewnie wie) Zaczęłam się interesować Pani twórczością coraz głębiej i głębiej, aż w końcu zdałam sobie sprawę, że moje uwielbienie do Pani pochłonęło mnie bez reszty. I teraz sprawdzam co czwartek program telewizyjny z nadzieją, że coś się z Panią znajdzie. Tak mi nie wystarcza Pani talentu, wciąż mi brakuje i brakuje Pani bycia, po prostu... Nie ma takich słów, które mogłyby wyrazić moją wdzięczność Pani za to, że Pani jest. Cenię Panią i czekam z niecierpliwością na nowe dzieła!Jak kiedyś śpiewała Ałła Pugaczowa: Всё могут короли... Czego i Pani życzę! Z wyrazami uznania i głębokiego szacunku załączam niskie ukłony. M.