Szanowna Pani Krystyno,
minął prawie rok, od kiedy spisałam listę 30-latki Postanowiłam 19 czerwca 2007 roku spisać wszystkie ważne dla mnie sprawy. Myslę, że 30-te urodziny to naprawdę dobry moment. Na pierwszym miejscu znalazło się pesto (uwielbiam!!!) - od tamtej pory sama je przyrządzam (i sama jem, bo w mojej rodzinie nikt nie raczy delektować się smakiem - nie wiedzą co tracą), na drugim - napisać do Pani kilka ciepłych słów.
Nie potrafiłam wcześniej. Teraz też mi trudno. Najpiekniejsze są tylko chwile. Czy to prawda? Dodaje mi Pani sił a są mi potrzebne. Chciałam pisać o ściegu krzyżykowym (ostatni punkt na mojej liście) ale zmienilam zdanie. Moja córka właśnie na dobranoc dorzuciła, że zabierze mnie kosmos...Napisanie do Pani jest jedną z ważniejszych momentów w moim życiu. W przyszłym tygodniu moje urodziny i kolejna lista do zrobienia...