- Pani Krystyno,
minęły juz 3 lata jak pisałam do Pani.
dziekuje za wszystkie słowa otuchy...Tata odszedł, w tym roku własnie mijają 3 lata. Ta sama choroba, na którą odszedł Pani mąż.
Tata zostawił nam wiersz...dał mojej siostrze. Magda zapomniała o tym..potem znalazła.
to taki prosty wierszyk...tylko dla nas wyjątkowy.
...
chciałbym życ, bo ptak śpiewa
chciałbym życ, bo szumia drzewa
chciałbym żyć, bo płynie woda
chciałbym życ, bo życia szkoda
z wami być jak najdłużej
z wami być - niech czas sie dłuży
z wami być po wieczny czas
z wami być, bo kocham was
nadszedł czas..jesteście sami
nadszedł czas..mnie nie ma z wami
nadszedł czas, odejść musiałem
nadszedł czas, żyć bardzo chciałem
moim marzeniem ..żyć w myślach waszych
moim marzeniem..żyć w sercach waszych
...
jeszcze raz za wszystko dziękuję.
całym sercem z Panią w tym trudnym czasie.
Sylwia