gdy Pani tutaj nie ma? Oglądam starsze filmy, na które dotąd nie było czasu. Czytam felietony Pana Grzegorza (i zacznę puszczać w obieg wśród przyjaciół Refleksje w korku, bo to wspaniała lektura). I Kameleona zawodowca, uśmiechając się do Pani wspomnień:).
Nawet śniła mi się Pani. I to był piękny sen, może kiedyś Pani opowiem...
Cieszę się, że Pani bywa na forum.
Pozdrawiam najserdeczniej. Spokojnej nocy, ja moją spędzam przed komputerem.