Szanowna Pani Krystyno,
nic nie powiem, tylko zadedykuję Pani ten wiersz (napisany przeze mnie, z góry przepraszam za błędy):
"Dar życia"
Bardzo kruchy
Lecz drogi
Napełniony przez Boga Duchy
Niemiłosierny i srogi
Bywa ciężki i niemiły
trudny do rozwikłania
Czasem niezwykle zawiły
Z Bożą łaską- do przetrwania
Nie można go zmarnować
Nie można nadużywać
Pełnią życia się lubować
Lecz godnie je przeżywać
Nie rozpamiętywać bólu
Nie chować żalu i łez
Gdy Ci ciężko, wołać: Życia Królu!
Starać się śmiać, smutku- bez.
O Odeszłych pamiętać
Pokładać w Nich nadzieję
Mają Oni miłość i pokój w sercach rozpętać
A Ty módl się do Nich nie tylko w niedzielę.
Pamiętaj, że Oni Cię podbudują
Nie chcą, byś płakała
Na zawsze Cię miłują
Chcą, byś siły więcej miała.
Pozdrawiam bardzo ciepło
P.S. Jeszcze raz przepraszam za błędy, mam tylko 13 lat...