Chciałbym podziękować i pogratulować, chciałbym złożyć życzenia....
Dziękuję, że jest Pani dla nas... o tym,że jest Pani wspaniała, że daje nam Pani radość i wzruszenie - to już wszyscy wiedzą... Pierwszy raz przyjechałem z żoną dla Pani jakiś czas temu.. chciałem zrobić Jej prezent, poniewaz uwielbia Panią, czyta Pani książki, czyta w necie, ogląda po kilka razy filmy... a poniewaz była "okoliczność" to kupiłem bilety, zarezerwowałem hotel i przyjechaliśmy do Wawy...!!! Kobieto!!! zobaczyłem nie tylko zachwyt, zadowolenie i łzy w oczach mojej żony (kupiłem książkę i poprosiłem Panią w dredach - niezwykle miłą kobietę - o Pani dedykację z autografem... ) - miała Panią na żywo, JĄ - tę wielką Jandę..... ale również -
zauroczyła Pani i mnie, zakręciła mi Pani w głowie..!!! Cholera, zacząłem czytać Pani publikacje, książki... - i.... podobają mi się, podoba mi się Pani humor, spojrzenie na świat - cholera - podoba mi się Pani...
Oczywiście musieliśmy być na urodzinach Teatru! kilka przedstawień w pierwszym rzędzie!
tym samym chciałbym pogratulować:
pomimo tego, że my Polacy potrafimy narzekać, że nic nam się nie podoba, że wszystko "kiedyś było lepsze" - jest Pani ponadczasowa i zjednoczyła Pani rzesze wielbicieli, uwrażliwiła Pani osoby mało wrażliwe, no i zapewne kilku Pani 'odchamiła"...
Zostały jeszcze życzenia... chciałbym w swoim imieniu życzyć Pani WSZYSTKIEGO.......
już wiem,że pomimo, że bardzo dobrze sie układa, fundacja działa, ludzie Panią kochają - ma Pani to czego niektórzy nigdy nie będą mieli - szacunek i uznanie zwykłych, szarych ludzi - oczekuje Pani na jeszcze jedno, prywatne i najważniejsze - tego Pani z całego serca życzę! I proszę niech nam Pani gra jak najdłużej, ponieważ jest Pani......
nawrócony i zakochany
Radek