Witam w środku lata, Pani Krystyno...
Moi dziadkowie i siostra mojej babci są podobnie zapobiegliwi, ja nie mogę na to patrzeć, ale cóż, oni się z tym chyba lepiej czują...
Co do trybików - oby wszyscy mieli tak zatarte jak Pani...
Pozdrawiam z deszczowej Dąbrowy, dobrej dalszej częsci wakacji w Milanówku,
Agnieszka