Och niestety, do Teatru dotarłam o takiej godzinie, że już nie chciałam się do środka dobijać... Zrobiłam tylko kilka zdjęć przy wejściu i uciekłam do hotelu:) Moja rodzina chyba spodziewała się złoconej bramy itd ale moim zdaniem i tak jest cudownie! Dzień okazał się jeszcze piękniejszy niż się spodziewałam, w warszawskim Empiku udało mi się znaleźć Pani płytę i nareszcie mogę wysłuchać jej całej.
Pozdrawiam
Dorota