Bardzo lubie ten wiersz, pamietam, jak w szkole probowalismy go ozywic, odgrywajac scenki. A potem znow Galczynski na studiach, a potem znow opisywany przez Milosza.To dziwne, ze w rok po studiach na wszystko patrzy sie z oddali. Takze na te wszystkie lektury (studia polonistyczne), ktore ciagle mam w glowie, fabuly, wiersze...Chyba staje sie sentymentalna za mlodu
Milo przeczytac polski wiersz, dla mnie zwlaszcza tu, na obczyznie:)Dziekuje za wiersz i serdecznie pozdrawiam.