Na Forum KJ w Ogólnych, został zamieszczony dawny Pani post z dziennika, o Nocy Świętojańskiej, i o Pani Dziadku, w zasadzie drugim mężu Babci.
Od lat PAni dzieciństwa STarachowice "trochę" się zmieniły... Jest to brudne miasteczko, w którym nic się nie dzieje. Jest tutaj nudno i bez żadnych perspektyw. Młodzi ludzie uciekają stąd jak najdalej, ja również mam taki zamiar. Tu nie ma szans na dobrą pracę. Mnie się trafiło, że na wakacje przyjęli mnie do tesco. Jedynie co się chyba nie zmieniło to to, iż mimo że miasto jest bardzo brudne, to bardzo zielone, w zasadzie z każdego miejsca jest blisko do lasu. Uwielbiam chodzić do lasu. Czy z okazji jutrzejszych a w zasadzie dzisiejszych imienin PAni Dziadka wybierze się Pani na Jego grób? Odwiedzi Pani nasze miasteczko?