Pozdrawiam i ponawiam zaproszenie do Dęblina, do szkoły lotniczej, mogę robić za przewodnika, a nawet załatwić lot na symulatorze lotniczym dla dzieci.
Co do polityki to ma Pani rację, to co się dzieje i to szczególnie w szkolnietwie to ręce opadają, człowiek czuje się tak bardzo bezsilny....
Osobiście uważam, że jedynie sztuka, która powinna być wolna może w tym temacie coś zdziałać, szczególnie niezależne i prywatne teatry...
Oj przydałoby się parę bolesnych batów na gołą d...., ale jak zauważyłem wiecej jest takich co woli pogłaskać, a nawet są gotowi buziaczka dać za przywileje w imie złotego cielca... A od dramatu o podłożu krytyczno politycznym uciekaja jak od ognia...
Dobrze, że mamy Panią. Pani odwaga mnie wręcz zawstydza, w takich niepewnych czasach tak zaryzykować i imie wyższych racji...
Oj aż się prosi jakiś mocny bat w Pani repertuarze, tak żeby bolało przez lata...
ARKADY