Jednoczę się z Panią z własnym bólem gardła, sama mam występy i nie mogę nawet chodzić na lekcje śpiewu Koszmar! Jak ja bym chciała już być zdrowa, wszyscy do mnie wydzwaniają, pytają co ze mną się dzieje i już szykują dziewczyny ,które zaśpiewają za mnie na występach...a na dodatek te szkolne zaległości...ech...
Doskonale Panią rozumiem, z jedej strony człowiek bardzo chce wystąpić i mieć to za sobą,ale z drugiej strony nie może sobie na to pozwolić, bo nie chce ,żeby było jeszcze gorzej...
Bardzo współczuję i życzę powrotu do zdrowia. Pozdraiwam
P.S. Byłam dziś w przychodni ze swoją babcią. Było pełno malutkich dzieci, miały szczepienia, czekałyśmy chyba około 2 godzin. Na dodatek jeden mały niemowlak miał bezdech, bo coś mu zaszkodziło po szczepieniu, wzywali pogotowie kilka razy, a oni przyjechali dopiero po jakiś 20 minutach. Straszne przeżycia... okropnie mi sie dzien zaczal