"To nie o power chodzi! Co z tego, że ktoś ma power, skoro potem nic z tego nie wynika? Każda minuta mojej pracy przynosi rezultaty" - mówi KJ
/wężykiem i na ścianę!:)/
A pauze'ry "Masz wiadomość" - uśmiechałam się czytając. To miłe, że o forum - tak wyjątkowo:)
Oto fragmencik jednego z nich: "Osoby, które logują się na www.krystynajanda.net pierwszy raz, mają nie lada orzech do zgryzienia - specyficzny, wewnętrzny słownik i poczucie humoru. Dziewczyny znają się i kontaktują już prawie półtora roku. Często posługują się skrótami myślowymi i kodem. Kto może go odszyfrować? Osoba, która zna poczucie humoru Jandy. /.../
/.../łączy je wspólna pasja - teatr, muzyka, dobra książka. I Janda.
Reportaż "Dzień z Krystyną Jandą" /w majowej PANI/.
I jeszcze - WO
"Biorę lekcje śpiewu. Muszę najpierw opanować arie, żeby je przekonująco fałszować - mówiła podczas prób. - Jestem nią zafascynowana, pewnie dlatego, że sama przez całe życie zawodowe byłam pragmatyczką i realistką. Ona jest z innego świata - opowiada /KJ/ o bohaterce 'Boskiej!'.
"/.../ śpiewała, nie przejmując się... intencjami kompozytorów..." - to jest BOSKIE :)
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy ... &startsz=x
I jeszcze:
Krystyna Janda gra bosko z Maciejem Stuhrem
"Ta sztuka w niezwykły sposób uczy czułości do drugiego człowieka. Każdy ma swoje słabości, śmieszności i wady i należy to uszanować. Uczy też tolerancji. Akceptacji tego, że drugi jest odmienny. Akompaniator jest gejem. Florance początkowo nietaktowna, kiedy się o tym dowiaduje, podchodzi do tego niezwykle czule. Przyjaciółka Florance cały czas jest pijana. Florance patrzy na to z absolutną wyrozumiałością. Przyjmuje jej projekty dekoracji i kostiumów, jej gust, styl, zachowanie. Służąca jest arogancka i nie umie angielskiego, Florence i jej partner życiowy, nieudany aktor, uczą się dla niej hiszpańskiego.
Wszyscy oni odwzajemniają się Jenkins tym samym - akceptacją i pomocą w trudnych chwilach. Początkowo może się nam wydawać, że ją wykorzystują, korzystają z jej pieniędzy. Przede wszystkim jej towarzysz życia Saint Clere, ale to właśnie on sprawia, że Florance jest w świetnej kondycji psychicznej. Mówi jej cały czas: "Jesteś nadzwyczajna", wspaniała, jedyna. Uważa, że powinna być wzorem dla wszystkich Kopciuszków, które marzą, żeby stać się królewną, a nie mają odwagi zrobić nawet pierwszego kroku."
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,4090689.html
P.S.
Strona ładna. Lubię zmiany - tylko.... te czarne kwiatuszki - takie dołujące, szczególnie gdy net nie pracuje na full obrotach i trzeba chwilę się w nie wpatrywać, zanim pootwiera się wszystko:(
No i forum - jeszcze jak z innej bajki. Ale, ale! My przecież jesteśmy... z całkiem innej bajki:)
Pozdrawiam serdecznie :)