Witam Panią, Pani Krystyno,
W tym roku spóznione , ale serdeczne życzenia urodzinowe, zdrowia, pogody ducha i wytrwałości. (Mam nadzieję, że w tym roku nie było kłopotów z ustaleniem które to urodziny).
Moje spóżnienie usprawiedliwiam tym, że moje najmłodsze dziecię własnie 18 grudnia skończyło 18 lat... i tak jak Pani dopiero teraz zauważyłam jak to moje dziecko szybko i niespodziewanie urosło. Ale jeszcze "nie wydoroślał". Jeszcze dziecko, moje, małe(1,86), kochane.
Trudny to czas dla mnie, dla nas, dużo zmian, mało czasu, praca, praca, praca aż do nielubienia. Ale przywołuje Panią, budowe Teatru, problemy, trudności... i biorę sie w garść. Tak trzeba, taki czas, z nadzieją,że nadejdzie lepszy, wolniejszy, bezproblemowy. Od piątku rozpoczynam święta, choinke też już kupiłam, tylko choinkę, reszta, ta najważniejsza dopiero w piatek.
Przesyłam całe mnóstwo serdeczności i uścisków. Tochana ta Jadzia.