Pani Krysiu,
Jestem od wielu lat Pani fanką. Imponuje mi Pani jako aktorka, kobieta, matka.
Wczoraj miałam okazję po raz drugi zobaczyć Shirley (Firma Przyjazna Mamie). Nie wiem, czy było to zamierzone czy zupełnie spontaniczne - Shirley po przerwie była bardziej Panią niż kreacją. Wyczuło się u Pani ogromną otwartość, naturalność, zaufanie do publiczności, bliskość. Bardzo pozytywne odczucia...
Mieszkam w Milanówku ... lubię wracac po Pani spektaklach do domu mając swiadomość, że moze gdześ Alejami jedziemy sobie razem:-)
Jestem aktualnie przed decyzją wyboru gimnazjum dla najstarszego dziecka. Stąd bardzo prywatne pytanie: gdzie Państwo wysłaliscie chłopców - Milanówek czy dalej, państwowe czy społeczne/ pryw.? Czy był to dobry wybór?
Jestem mamą trzech kobietek. Najmniejsza po 9-letniej przerwie:-)
Drugie małzeńtwo, bardzo dojrzałe i szczęśliwe:-)
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia Janicka