Szanowny Panie N.C.
Ciekawa bylam, czy grzebanie w zyciorysach niektorych formuowiczow zadowoli Pana w 100%, czy tez posunie sie Pan dalej /sugerowal to Pan w swoich wczesniejszych
wypowiedziach - ale nie wierzylam...o ja naiwna!!!/
Medialny jezyk elit, kladacy nacisk na sformuowania nie majace, z pewnoscia, nic
wspolnego z jezykiem dyplomacji, prowokuje czasami do publicznego zastosowania gry slow, brzmiacej jak na przykladach skrupulatnie odnotowanych przez pana.
Slowa te wyrazaja prosbe o dokonanie zmian. I pewnie brzmialyby inczej, gdyby nie
swiadomosc braku jakiegokolwiek wplywu na powyzsze. Jest w nich takze jakas rozpacz.
Czuje Pan to?
A teraz????
Formuowicze powinni byli zastosowac cudzyslow - specjalnie dla Pana, bo inni rozumieja
sens wypowiedzi...
A tak na marginesie:
Sz.M./m.in.- sa tez o wiele lepsi!!!/ w swoim programie nie oszczedza O.R./ i elit politycznych.
Czy przez to w/g Pana stacja TV padnie?
A moze dziala to na ich /elit/ i nasza korzysc. Zobaczyc sie w krzywym zwierciadle, uslyszec co ludzie mowia, z czego sie smieja, jakie maja oczekiwania - powinno miec
zbawienny wplyw.
Ciesze sie, ze moglam Pana tak doglebnie poznac. W koncu.... bez ogrodek...
I jeszcze jedno: forum, to forum. Zna Pan regulamin?
I innych spraw prosze z wypowiedziami na forum nie mieszac!
P.s.
Przeparaszam Pania KJ, ze odpisalam do Pana NC w korespondencji