Witam Pania,
przyszla mi Pani wybitna osoba do glowy, jako jedyna osoba, ktora moglaby mi pomoc. Otoz od blisko czterech lat mieszkam w Belgii, a wlasciwie we Flandrii, gdzie ludzie posluguja sie jezykiem niderlandzkim. Chodze do szkoly i ucze sie tego wyjatkowo trudnego gramatycznie i fonetycznie jezyka i pomimo 55 lat jakos sobie daje rade o czym swiadczy, ze zostalam wybrana do grania w sztuce, a wlasciwie w jednym akcie tej sztuki autora Hugo Clausa "Een bruid in de morgen" co chyba znaczy przekladajac na polski "Poranna narzeczona". Gram role matki.
Wiem, ze grala Pani rowniez role zagraniczne, czy moglaby mi Pani udzielic rady, jak najlepiej opanowac tekst w obcym jezyku, mam powazne trudnosci, a premiera 6 maja w mojej szkole, ma byc lokalna TV i gazeta, chcialabym, moze to zabrzmi gornolotnie, godnie zaprezentowac Polske.
Lacze pozdrowienia, pelna podziwu dla Pani talentu i samozaparcia
Bozena