Witam wiosennie Pani Krysiu !No i nareszcie mamy powiew wiosny.Trochę inne nastroje ,ale problemy nie znikają. Jednak może właśnie wiosną jest nam lżej je znosić . Teraz zamartwiam się powrotem choroby nowotworowej u mojej Mamy.Mam nadzieję , że będzie dobrze- zobaczymy. Ma Pani rację, że sprawa religii , wyznania ,to osobista sprawa każdego z Nas . Zgadzam się z Panią , że takie nagłaśnianie nie powinno mieć miejsca. A może chodzi o zagłuszenie innych istotnych spraw.
Pozdrawiam wszystkich , którzy są razem z Panią myślami i dobrze Pani życzą , dołączam do tych życzliwości i wszystkiego pięknego wiosennego....