a propos śmiechu na spektaklach

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

a propos śmiechu na spektaklach

Postprzez zuzka Pt, 17.02.2006 21:56

A propos śmiechu w teatrze.. śmiech ma różne znaczenia, odcienie, czasem jest odreagowaniem, złagodzeniem, próbą zdystansowania się itd. próbą spojrzenia na pewne sprawy przez krzywe zwierciadło, ukrywaniem wrażliwości, maską, ba! nawet niezgodą itd. , ....także by ukryć zażenowanie. Czasem smiech jest pusty... Ja nie dziwię sie, ze ludzie śmieją sie w różnych sytuacjach. Brak reakcji, to mnie raczej martwi. A interpretowanie smiechu jako radochy, to bardzo prosta interpretacja, prościuteńka. Pierwotnie śmiech był reakcją na strach, na nieznane, żeby odreagować napięcie. . Itd., itd. :-) ¦miech jest wieloznaczny.
P.S. Taaak, ja sie śmieję w różnych sytuacjach (także z siebie, także w teatrze)...
zuzka
 
Posty: 19
Dołączył(a): Śr, 16.03.2005 12:32
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krystyna Janda So, 18.02.2006 07:51

Każdy się śmieje, no może prawe każdy...tyle ze ludzie maja rózna wrażliwość i i rózne poczucie humoru...
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja