Pani Krystyno!
Przeczytałam dzisiejszy dziennik i...jestem przerażona!
Boję się ŻYć w tak absurdalnym kraju... przecież to jakaś totalna PARANOJA!
Czy Ci ludzie tego nie widzą?... Czy w takim układzie są normalni?
Podziwiałam Panią od samego początku budowy teatru...
Po dzisiejszej notce - mój podziw wzrósł do kwadratu! ba! - do szejścianu... do entej!...
Pozdrawiam - i nadal życzę TEJ NADLUDZKIEJ WYTRWAŁO¦CI! Duśka