Pani Krystyno,
Pozwalam sobie wkleić tutaj mój apel, który wpisałam w Naszym temacie istniejącym na forum ogólnym temat "Rzecz o zwierzętach..."
Poniżej dodaję również link do historii o znanej już na całym świecie kotce i o jej właścielach, którzy co zrobili...? O tym poniżej.
"
Moi Drodzy!!!
Znając historię kotki, która szczęśliwie się odnalazła i historię LULU (z ostatniej opowieści Pani Krystyny), czy coś Wam przychodzi do głowy? Jakiś wniosek???
IDENTYFIKATOR Z KONTAKTEM DO WŁA¦CICIELA ! ! !
Widziałam wiele nieszczęść zwierząt i ich właścicieli, wiele łez, dramatów najukochańszych i wypieszczonych psów i kotów błąkających się zimą, przerażonych, nierzadko potrąconych przez samochód...
Mały medalik przy obroży... może uratować życie Waszym kochanym zwierzakom. Tak, wiem że są takie psy,które nie odchodzą od nogi swego Pana. Na początku tego roku (po okresie sylwestrowym) w schronisku co 4osoba tak uważała ("tak było zawsze, zawsze się pilnował, itp"), a mimo to szukały swojego pupila ze łzami w oczach. Są różne sytacje, nie jesteśmy w stanie przewidzieć co może się wydarzyć, co może stać się z Nami podczas spaceru, a co wtedy z Naszym psiakiem???
Błagam, dbajcie o to, aby Wasi ozdpowiedzialni znajomi również założyli swoim pupilom medalik z kontaktem do nich. Prawie połowa psów w schroniskach nie znalazła by sie tam, gdyby miały medalik z namiarem na swój dom.
http://wiadomosci.onet.pl/1205436,69,item.html
"
Pani Krystyno,
Nikogo nie osądzam, nie potępiam... Moja Betka (sznaucerka średnia) ma 9 lat. Dopiero od 2 lat jest właścielką "swojego dowodu osobistego" ;-) czyli wygrawerowanego medaliku z imieniem, adresem zamieszkania i dwoma telefonami. Można taki medalik wykonać w jednym ze sklepów zoologicznych, w ciągu 3minut za 25zł. Sklep mieści się w Warszawie w C.H. ...niedaleko pewnego ronda (rondo kojarzy mi się z dzieciństwem, rozbitym kolanem i zielonym listkiem... ;-) - aby było bez reklamy.
Pozdrawiam Panią, Marysię i Wszytkich ludzi kochających zwierzęta!!!