zamieszczam ustęp z "Gazety Wyborczej":
"INLAND EMPIRE " to tytuł najnowszego filmu Davida Lyncha. W prace nad obrazem ekscentrycznego reżysera zaangażowali się organizatorzy łódzkiego festiwalu Camerimage
Już w 2003 roku pojawiły się pierwsze informacje, że goszczący w Łodzi na festiwalu Camerimage David Lynch planuje zrealizować w Polsce zdjęcia do swojego nowego filmu. W czasie dwóch kolejnych edycji imprezy przygotowywał etiudę "The Green Room in Lodz". - Zachwycony architekturą fabryczną tego miasta David zaczął się bawić i eksperymentować. Poprosił mnie o pomoc w odnalezieniu ciekawych miejsc w Łodzi, scenografa i aktorów - mówi twórca Camerimage Marek Żydowicz. - Zaproponowałem współpracę Karolinie Gruszce i Krzysztofowi Majchrzakowi.
W tym roku okazało się, że Lynch zrealizuje w Polsce część zdjęć do filmu "INLAND EMPIRE ". Na festiwalu w Cannes reżyser oficjalnie ogłosił, że toruńska fundacja Tumult zostanie koproducentem, który weźmie na siebie odpowiedzialność za polską część produkcji.
Kilka dni temu Żydowicz wrócił z Hollywood, gdzie omawiał z Lynchem scenariusz i terminarz prac. - Ekipa przyjedzie do Łodzi na przełomie listopada i grudnia na siedem-dziesięć dni zdjęciowych w starych fabrykach, Grand Hotelu i w plenerze - mówi Żydowicz.
Film opowiada o kobiecie, która zaginęła w kalifornijskich górach San Gabriel, ale reżyser unika wypowiedzi na temat szczegółów fabuły. Tytuł filmu, który Lynch nakazał pisać wersalikami, nawiązuje do nazwy ponurego osiedla leżącego na skraju Los Angeles. Wystąpią m.in. Laura Dern, Jeremy Irons, Justin Theroux i Harry Dean Stanton. Premiera odbędzie się podczas przyszłorocznego festiwalu w Cannes.
Pozdrawiam, Michał.