Witam
przed godzina wróciłam z projekcji filmu - to piękny - chwilami wzruszający - momentami zabawny - film. Film, który powoduje, że inaczej popatrzymy na nasza wspólną historię i na to różnie pojmowane pojednanie, ale jednak pojednanie. Treść filmu znałam więc ze spokojem mogłam skupić się na obrazie i podążać wspólnie z bohaterami, ale gdzie? - ku przepaści? - nie - właśnie ku pojednaniu i to nie tylko w wymiarze międzynarodowym, ale także tym codziennym, tu gdzieś obok. Na sali było sporo młodych skupionych ludzi, którzy przyszli tu również dla Pani. Jest to zupełnie inna Krystyna Janda/Piątkowska - dojrzała nie tylko wiekiem ale i przeżyciami a jednak umiejąca korzystać z tego co niesie życie.
Bardzo dziękuję zarówno za film jak i piękną rolę.
pozdrawiam