cierpienie

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

cierpienie

Postprzez kinga38 So, 27.08.2005 22:14

29 lipca umarła moja mama miała tylko 61 lat w ciągu dwóch miesięcy nie była w stanie pokonac choroby nowotworowej dla mnie to jest cos nie wyobrazalnego nie moge sobie z tym poradzic.Miała raka jajnika.Dla mnie rak to było coś obcego nie dotyczącego mnie ani moich najblizszych. Jak sobie poradzic z dalszym zyciem niewiem!!!!!!!!!!!!!!!!! Kinga
kinga38
 
Posty: 38
Dołączył(a): N, 21.08.2005 21:23
Lokalizacja: krak

Postprzez Krystyna Janda N, 28.08.2005 05:48

Bardzo współczuję. A radzić sobie trzeba i życ trzeba.....wszytsko banał....przytulam panią....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja