przez Perliczka Pt, 26.08.2005 22:12
Dobry wieczór. Koncert Jarre'a transowy, delikatnie energetyzujący, ma w sobie taką nowoczesną nutkę refleksyjności, choć nie załapałam się na całość. Historia uchwycona w dźwięku. Wydawałoby się, że to było tak nie dawno (byłam mała). A tu już 25 lat ..HISTORA przewrócona do góry nogami. No różnie nam się wiedzie. O własnie teraz o 23:12 leci kawałek, który lubię. Szybujący!!! W "Człowieku z marmuru" bardzo lubię tę scenę z korytarza z tym Pani rozpruwającym (rzeczywistość) krokiem i tamta muzyka też miała w sobie coś. Dobrej nooocy. I ten kawałek nadal leci. Super!!!