Pani Krysiu
Dałam mojej siostrze,Pani M@łpe-ksiazke,mowie nich sobie kobieta poczyta ,polepszy jej się humor..a ONA
po 3dniach mi ja zwróciła i powidziałą
"Ja nie będe czytac tej ksiązki,bo popadam w depresje,ta Krystyna Janda to taka wspaniała kobieta,i teraz widze ze ja jestem do niczego",tak jej przykro było
powiem szczerze,ze byłam zszokowana reakcją siostry,gdyz jest wspaniałą nietuzinkowa osobą,i piewrwsza osoba ktora wten sposob zareagowała na Pani ksiązkę..hm
Ale ja mam swoja terapie,i teraz jestem troszke egoistka,ale musze bo nigdy nie wroce do zycia
pozdrawiam
mysza